zwierszeniem
Elżbieta Cichla- Czarniawska
magia
(...)
jakżeś mały w popłochu i rozpaczy ptaka
a przeto żeś jest mały
zjednaj widnokręgi
mrok dojrzewa na piaskach
tkliwość w pączkach dłoni
obudź
z głębi wymotaj
chwile pod pogodę
było
w deszcz się wdzwoniło
drogą poszło płakanie
jakżeś ciepły w uśmiechu
i doraźny w śpiewie
<wołasz we mnie
miłość usypuję z deszczu>
Komentarze
Prześlij komentarz