pusty /gliniany /dzban


napełnij mnie pustą po brzegi

trąć mną poobijaj kanty
zastukaj w bok – kruchy
bo szklany

a gdy się pokruszę obiecaj
że zlepisz jak gliniany dzban

nie chce pozostać szkłem
które rani wyciągnięte dłonie

chciałabym na nowo
słyszeć w sobie dźwięk
delikatne stukanie

jakby kropel o parapet


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty