tęsknotą
kolorem ciepłej jesieni
szeleszczącej dywanem liści
spod stóp usuwasz cierń
pełnych kiści
szukam cię słowami
szukam cię krokami
światłem porannych przeźroczy
nowym dniem przemywasz oczy
układasz cudzymi dźwiękami
malujesz nie moimi pędzlami
szukam cię słowami
szukam cię krokami
czy słyszysz we mnie ciszę
kiedy znowu Ciebie ja usłyszę?
szukam cię słowami
szukam cię krokami
za oknem już pada deszcz
chłód wchodzi lekko za korytarz serc
mgłami przesuwasz drobiny ziemi
kiedy przyjdziesz
kiedy coś się zmieni
szukam cię słowami
szukam cię krokami
może jesień przeczekam
może pusta od środka
w końcu w tobie zamieszkam
czekam Cię
Komentarze
Prześlij komentarz