dla Niego

 Czytając ostatnio ,,Ocean duszy" Ruth Burrows poruszyło mnie świadectwo o kobiecie, która wychowała się w afrykańskim plemieniu. Jako córka przywódcy, czuła się dobrze i wydawało jej się, że ma wszystko, czego potrzebuje jako córka kogoś wyjątkowego. Było tak aż do momentu, kiedy w wiosce pojawił się pewien biały mężczyzna... Po dłuższym pobycie, zakochany w córce wodza, urzeczony jej prostotą i niewinnością, oświadczył się jej. Przyjęcie oświadczyn wiązało się jednak z opuszczeniem plemienia, ojca i wioski. Kiedy ta młoda kobieta zostawiła wszystko, by być ze swoim mężem, odkryła ze wstydem, że czuje się zupełnie uboga... To, co wydawało jej się wartościowe i dobre, zaczęło nie wystarczać. Mąż akceptował ją całą, ale ona poczuła, że chce dla niego się zmienić, że chce być mądrą, mężną i piękną kobietą, że dziecinna prostota i niewinność nie są jej już tak bliskie. Poczuła, że chce wzmocnić się dla Niego, być w pełni godną bycia Jego żoną.

Ta historia wydaje mi się niesamowicie piękna, kiedy myślę o duszy człowieka i o tym, jak zbliżać się do Pana.. by nie przerażać się swoją kruchością i ubóstwem, które się w nas obnaża, upokarzając nas (naszą pychę) i prowadząc do pokory... To wcale nie siła i wielkość, ale małość i prawda o sobie, prowadzą nas do Serca Jezusa, do bycia blisko Niego.

Komentarze

Popularne posty